Może zacznę od tego, że dobrze wiem, że zachowałam się jak ostatnia debilka zostawiając was tak na długo. Może to nic nie zmienia, ale miałam parę powodów:
-zaczęłam teraz gimnazjum i jak się okazuje jest więcej nauki niż mi się zdawało
-oprócz tego jak pewnie wiecie tańczę, a teraz treningów miałam całą moc, bo jechaliśmy na zawody, teraz będę miała trochę więcej czasu
-no i chyba najbardziej żenujący powód: brak chęci.
Bądźmy szczerzy...przez cały ten czas nieco się zmieniłam. Może zabrzmi to żałośnie, ale w pewnym stopniu przyczyniło się do tego gimnazjum. W pewnym sensie zmieniłam się na lepsze, w pewnym trochę na gorsze. Nie mam już ochoty na pisanie dziecinnych opowiadań (podkreślam dziecinnych, bo pisać dalej chcę), to smutne, ale nie pociągają mnie już tak książki Ricka, ani inne fantasy, odnalazłam się w obyczajach, dramatach i (śmieszne) kryminałach. Na pewno pod żadnym względem nie stałam się gimbusem, ale stałam się trochę bardziej zbuntowana, wyluzowana i wesoła. Mam nadzieję, że odbierzecie to pozytywnie.
Niech będzie jasne: będę znowu pisała, dużo rzadziej, ale będę. No i coś co może was zaskoczy: posty będą zupełnie inne. Po pierwsze: blog stanie się bardziej lifestyle, będę pisała o wszystkim, o sobie, o książkach/filmach, o moich zainteresowaniach, o różnych dręczących mnie tematach i o interesujących was sprawach. Opowiadania też się będą pojawiać, ale jakby na drugim miejscu. Będę pisała na tym blogu, ale go mocno pozmieniam.
Na koniec mam do was pytanie:
wiem, że można zmieniać adres bloga, czy mogę zmienić, nie utrudni wam to dostępu? Proszę o odpowiedzi
Teraz zabieram się za zmiany. Buziaki
Jeszcze raz przepraszam
Less Sill~~
Czyli jednak żyjesz!!!
OdpowiedzUsuńJuż zaczynałam się martwić.
Zmiana mi nie przeszkadza, przeciwnie, ja sama odzwyczajiłam się od tego typu klimatów.
Zmiana adresu by mi nie przeszkadzała, ale wolę, żebyś została przy starym.
To czekam do następnego postu.
Buźka.
~Anonim Juleśka ❤
Ojjj to tylko we mnie dusza dziecka jeszcze się jakoś trzyma? XD Cóż szkoda ale na pewno będę tu jeszcze zaglądać. Mi zmiana adresu nie będzie przeszkadzała, co więcej uwarzam że było by to wskazane. W końcu nie będziesz już pisać opowiadania z książek Ricka. Moim zdaniem lepiej by bylo gdyby nawiązywał jakoś do tematu bloga :P No to tyle :D Pozdrowionka i spadam bo randki z chemią nie wolno przekładać ;_;
OdpowiedzUsuń